Jesteś niezbędny.

Żyjemy w czasach kryzysu. Mówi się o kryzysie wartości, kryzysie rodziny, kryzysie macierzyństwa i ojcostwa. Mówi się, że dzisiejsi mężczyźni są zniewieściali, a kobiety nad wyraz dominujące. Trzeba obalić świat patriarchatu… cokolwiek to znaczy. No i ważne jest to, aby zadbać w pierwszej kolejności o siebie i swoje potrzeby. I tak sobie myślę, że jest nam wszystkim bardzo trudno w tym świecie nieustannie poddającym nas ocenie, a jednocześnie podważającym wartości, w których wyrośliśmy i które dawały poczucie stabilności i bezpieczeństwa. Misją C.E.D.R.u jest natomiast towarzyszenie dziecku i jego rodzinie w drodze do dojrzałości. Rodzinie, w której każdy podmiot jest tak samo ważny. Dlatego październik postanowiliśmy poświęcić relacjom oraz świadomemu ojcostwu.

John Eldredge w książce „Dzikie serce” zauważa, że „Społeczeństwo nie potrafi zdecydować się, jaki właściwie powinien być mężczyzna.1 Często pokutuje w nas przeświadczenie, że to Ojciec musi utrzymać rodzinę i zapewnić jej stabilizację finansową. Musi zarobić na dobrą szkołę, szkółkę piłkarską, zajęcia z rysunku, a czasem spotkania z psychologiem, który pomoże dziecku uwierzyć w siebie.  Najlepiej przecież powierzyć dziecko specjalistom. Naturalne wydaje nam się też większe zaangażowanie Ojca w życie zawodowe i nieco mniejsze w wychowanie dzieci. Przyjęło się, że wychowanie potomstwa to raczej zadanie kobiety. Natomiast już Jan Paweł II wielokrotnie w swoim nauczaniu podkreślał wagę i świętość rodziny, która jest pierwszą i najważniejszą szkołą cnót dla swojego potomstwa. Jak pisał w Familiaris Consortio:

Mężczyzna (…) powołany jest do zabezpieczenia równego rozwoju wszystkim członkom rodziny. Spełni to zadanie przez wielkoduszną odpowiedzialność za życie poczęte pod sercem matki, przez troskliwe pełnienie obowiązku wychowania, dzielonego ze współmałżonką, przez pracę, która nigdy nie rozbija rodziny, ale utwierdza ją w spójni i stałości, przez dawanie świadectwa dojrzałego życia chrześcijańskiego2

W jednym z przemówień stwierdzał również, że 

„(…) wychowanie dzieci jest świętym i solidarnym obowiązkiem rodziców, zarówno matki, jak i ojca: wymaga bliskości, ciepła, dialogu, przykładu. Rodzice powinni być we wspólnocie rodzinnej przedstawicielami dobrego Ojca – jedynego doskonałego wzoru, którym należy się inspirować.”3

Już w samym stwierdzeniu, że jesteś stworzony na obraz i podobieństwo Boga znajduje się potwierdzenie Twoich zdolności. Boga, który jest Miłością i umiera za nas na krzyżu, ale jednocześnie Boga, który nie unika konfrontacji i rzeczy trudnych. J. Eldredge opisuje bardzo mocno obraz Chrystusa oczekującego na zbójców mających go pojmać w Ogrodzie Getsemani. Nie ucieka, nie szuka wymówki, dzisiaj powiedzielibyśmy, że „podejmuje wyzwanie” – niewyobrażalnie trudne. Ale Jego wybór nadaje sens naszemu istnieniu, daje nam tożsamość i poczucie sensu. I takie jest też Twoje Ojcze zadanie – dać tożsamość, poczucie sensu i wyposażyć w wartości i cnoty, o które warto walczyć.

Drogi Ojcze, sięgnij pamięcią do pierwszych, koślawych zapewne rysunków Twoich dzieci i zastanów się, jak często pojawiał się w nich motyw rodziny. Idę o zakład, że tata był zawsze „większy”, „szerszy” i „potężniejszy” od innych postaci. I trochę też taka jest Twoja rola w rodzinie, aby tą rodzinę otoczyć parasolem swojej obecności, siły, stabilności i męstwa. Nie ma tu jednak listy zadań do wykonania, jednego wzorca. Dziecko uczy się przez obserwację i bacznie przygląda się temu, w jaki sposób pracujesz, jak podejmujesz decyzje, co i kto stanowi dla Ciebie priorytet. Podpatruje, jak trzymasz scyzoryk, skręcasz meble, korzystasz z elektroniki. Patrzy, jak radzisz sobie z nieoczekiwanymi sytuacjami i trudnymi emocjami. Uczy się Twoich pasji, podejścia do rywalizacji i chętnie uczestniczy w Twoich przygodach. To Ty wprowadzasz dziecko w świat odpowiedzialności, samodzielności i pracy. W dużej mierze to Ty budujesz wzorzec człowieka słownego, uczciwego i szlachetnego. Jesteś nauczycielem męskości dla swojego syna i wzorem mężczyzny dla swojej córki. Popatrz, jak wiele stracą Twoje dzieci, jeśli będziesz nieobecny. Albo tylko pozornie obecny.

Dziecko patrzy, w jaki sposób traktujesz matkę swoich dzieci. W przytaczanym wcześniej dokumencie Familiaris Consortio Jan Paweł II pisze, że 

Miłość do małżonki, która została matką, i miłość do dzieci są dla mężczyzny naturalną drogą do zrozumienia i urzeczywistnienia swojego ojcostwa”.4

Również u wielu internetowych coachów usłyszysz, że najlepsze, co możesz dla swoich dzieci zrobić, to kochać ich matkę. Tą, która chce być dla Ciebie kobietą jedyną, upragnioną i najważniejszą, a jednocześnie traktowaną po „partnersku”5. Dzieci uczą się kochać obserwując Waszą relację, uczą się szacunku, metod rozwiązywania konfliktów, godzenia się i przepraszania. Rodzice są filarami podtrzymującymi świat dziecka i źle znoszą, kiedy te filary łamią się i przewracają.6

Jest jeszcze jeden ważny aspekt ojcostwa, a mianowicie rozwoju duchowego dzieci i nauki wiary. Kiedyś, jako dziecko, a potem nastolatka zaczytywałam się w biografiach Jana Pawła II i bardzo mocno zapadł mi w pamięć obraz ojca papieża Jana Pawła II, seniora Karola Wojtyły. Papież wspominał ojca modlącego się w skupieniu na drewnianym klęczniku bardzo wcześnie rano.7 Pamiętam, że miałam wtedy taką myśl, że musiało mu być strasznie zimno i niewygodnie na tych kolanach. I ilekroć klękam na twardej posadzce, tylekroć wraca do mnie tamten obraz nieswojego ojca, a jednocześnie wzbudzającego zaufanie i szacunek. I Twoja modlitwa, relacja z Panem Bogiem będzie najlepszą lekcją katechezy dla Twoich dzieci.

Bo Jesteś Ojcze ważny. Jesteś dla swojej rodziny niezbędny i to, jak będą się rozwijały relacje w Twojej rodzinie, jakie wzorce wyniosą z domu Twoje dzieci, w jakie wartości i poczucie własnej sprawczości je wyposażysz będzie skutkowało tym, jak Twoje dzieci poradzą sobie w przyszłości. Życzymy, żeby Twoje dziecko w przyszłości na stwierdzenie „Jesteś jak Twój ojciec” odczuwało dumę i radość.

Jeśli jednak potrzebujesz wsparcia w tym, jak budować relację ze swoimi dziećmi i małżonką, to przygotowaliśmy trzy ciekawe wydarzenia, które na pewno pozwolą Ci się poczuć pewniej:

  • 17 października zapraszamy na webinar pt. „Nieprzeciętni. Jak wywierać pozytywny wpływ na swoje dzieci?”, który poprowadzi pan Michał Piekara
  • 27 i 28 października odbędą się Warsztaty „Nieprzeciętny Tata”, również prowadzone przez p. M. Piekarę,
  • A  na 18 i 25 listopada zaplanowaliśmy Kurs Pozytywnej Dyscypliny, który poprowadzi p. Magda Sabik

Zapraszamy!

autor: Karolina Sajduk

PS. Kilka lat temu Centrum Zdrowia Uniwersytetu McGilla przeprowadziło badania na myszach kalifornijskich, które jako jedyne w przyrodzie tworzą związki monogamiczne podobne do tych ludzkich i w których tak mysi ojciec, jak i mysia matka opiekują się dorastającym potomstwem. W trakcie badania obserwowano zachowania oraz zmiany w strukturze mózgu myszy, które wychowywane były w pełnych mysich rodzinach, i tych pozbawionych mysiego ojca. Wyniki badań były jednoznaczne: myszy wyrastające tylko w towarzystwie matki były o wiele bardziej wycofane i nieśmiałe w kontaktach z innymi myszami, częściej przejawiały zachowania agresywne, o wiele szybciej uzależniały się od podawanej im amfetaminy. Co więcej, zaobserwowano zmiany w strukturze i pracy ich mózgów, co wpływało w dalszej konsekwencji na poziom motywacji, umiejętność uczenia się oraz ryzyko m.in. depresji.8 Skoro zatem brak ojca u myszy miał tak wielki wpływ na jej charakter i pracę mózgu, to jak ogromną stratą musi być nieobecność Ojca dla o wiele bardziej delikatnych dzieci i ich prawidłowego rozwoju? I ważne jest aby zrozumieć, że nie tylko fizyczna nieobecność jest szkodliwa, ta psychiczna również.


1 J. Eldredge, Dzikie Serce. Tęsknoty męskiej duszy, Poznań 2003, s. 18.
2 Jan Paweł II, Familiaris Consortio, 25, za: https://www.vatican.va/content/john-paul-ii/pl/apost_exhortations/documents/hf_jp-ii_exh_19811122_familiaris-consortio.html , dostęp w dniu 09.10.2023.
3 Jan Paweł II, Przemówienie do uczestników zgromadzenia plenarnego uczestników Papieskiej Rady ds. Rodziny, 04.06.1999.
4 Jan Paweł II, Familiaris…,
5 J. Eldredge, Dzikie…, s 28.
6 S. Biddulph, Wychowywanie chłopców. Jak pomóc chłopcom wyrosnąć na szczęśliwych mężczyzn, Poznań 2016, s. 88.
7 Por. Jan Paweł II, Dar i Tajemnica, Kraków 2005, s. 23
8 Za: N. Sadłowski, Tato jesteś ważny. O konsekwencjach braku ojca, za: https://dziecisawazne.pl/tato-jestes-wazny-o-konsekwencjach-braku-ojca/ , dostęp w dniu: 09.10.2023.

Przewiń do góry